Och, wszystko okej. Mam artblocka, a właściwie miałam, bo aktualnie biorę się za rysowanie AT dla
(Zgubiłam szkic, więc robię od nowa ♥). Co to do AT z Tobą, to musimy się jeszcze raz dogadać, bo się pogubiłam ;3;'
Najpierw muszę zrobić to AT, potem mam jeszcze 2x YCH i jedną nagrodę z kiriban, więc po tym możemy coś pomyśleć, co? Przepraszam, ale po prostu jak się umawiałam na AT z Tobą, to naprawdę nie wiedziałam, że kilka dni później całkowicie stracę chęć i wenę do rysowania.
Och, być może to ten zły okres? Rok 2017... Czerwiec-lipiec to były dla mnie ciężkie okresy. Czerwiec, bo kolejna rocznica śmierci Michaela, a lipiec, bo był miesiącem, w którym naprawdę miałam nadzieję, że coś w tym kierunku pójdzie.
Trochę się rozpisałam, ale to w sumie może dobrze, ostatnio za mało mówię o tym, co czuję.
Ale teraz jest lepiej! He's always in my heart, czy coś.
Mam kilka pomysłów. Na początek skończę to co mam do zrobienia, a potem się pomyśli, co tu robić. Nikt mnie nie taguje do challengów, moje życie nie ma sensu ;-;'
Ale pomysłów na rysunki mi nie brakuje, tylko może bardziej czasu :v
Biorę się za rysowanie.